Archiwum 28 grudnia 2003


gru 28 2003 kolejny supełek eeeh
Komentarze: 0

Nie planowalam by to byl blog w ktorym bede stekac na temat miłości, ale eeh zawsze jest inaczej niz planuje... Sama nie wiem co pisac... dziwinie sie czuje, 2dni temu pewna bardzo bliska mi osoba powiedziala ze mnie kocha, kurcze... ale ja nie chcialam by tak sie stało..nie chcialam by sie zakochiwal On we mnie..budowalismy nasza przyjazn tak dlugo, tak ciezko bylo to zrobic,a On chce teraz wszystko zniszczyc..Przeciez wie, ze nie nadaje sie do milosci..ze nie chce sie z nikim wiazac..wie jaka ze mnie zjebka!.. musial sobie dupek wybrac obiekt westchnien.. eeh... nie wiem co czuc co myskec.. Tak mi bylo zawsze z Nim dobrze.. tak sie zajebsice gadalo .Poweidzial ze jsli sie zabije zrobi to i On..wiem ze mowi prawde, On jest zdolny do wszystkiego , taki sam wariat jak i ja ...kurde... czemu czuje sie jak z tym tak bardzo zle;(uciekam..sta ram sie uciec.. musi mnie on znienwidzic.. nie chce Go zranic..nie chce by cierpial..milosci nie ma milosc jest przelotna.. chwilowe uczucie euforii zamieniajace sie pozniej w cos zlego..nie moge nie chce musze cos zrobic..boje sie tak bardzo boje pokochac Go..jest przyjacielem,czlo wiekiem na ktorego wiem ze moge liczyc,,tak bylo mi dobrze..czemu on to chce zepsuc..nawet jesli i ja cos czuje jesli Go kocham.. nie nie moge mu tego powiedziec..nie chce niszczyc tego co budowalam wraz z nim przez ten dlugi czas... kuuuuuuuuurde.... chcialabym tak bardzo zniknac i nie myslec..nie mam sil na milosc..nie mam sil na myslenie o Nim..czemu sie musi mi zycie jeszcze bardziej komplikowc...;( ...czy nie dosc juz jest zasupelkowane..? nie wiem co pisze..przeprasza m...przepraszam za swa glupote;( ... co ja czuje... co ja do NIEGO czuje..;(((((((((((((

martwa_za_zycia : :
gru 28 2003 :(
Komentarze: 0
wszystko jest chwilą...wszystko ... kłótnie, wiara, tęsknota, pamięć, ból, życie... to wszystko jest jedną pierdoloną chwilą... chwila jest cholernie długa... znów wszystko wraca... każda myśl, każde słowo... wszystko... chciałabym wierzyć, ale nie umiem... chciałabym pamiętać, ale nie umiem... chciałabym czuć, ale nie umiem... chciałabym żyć... normalnie... nie zastanawiając się czy to wszystko ma sens... czy każdy kolejny ruch nie przyniesie cierpienia... dola mnie, dla innych... chciałabym wierzyć, że to co się dzieje nie jest moją winą, ale nie umiem...
martwa_za_zycia : :
gru 28 2003 bolesne poranki
Komentarze: 0
Kurde zarazsie naprawde wkurwie,nie wiem co jest 3razy pisalam juz notke i mi nie wchodzi kuuuuuuuuuuuurna! !!!!!! Mozna cholery dostac A pisalam ze nienaiwdze porankow ze nie naiwdze wstwac rano otwierac oczu i az przez 15 godzin udawac..udawac ze jest okay niemogav ani na chwile zrzucic tej maski.. 15godzin takiej meki strasznie potrafi wyczeprac.. Nienaiwdze wstawac rano i pytac sie wciaz o jedno i to samo ..ile jeszcze ile razy jeszce otworze oczy..Tak tesknie do smierci..Tak blisko juz jej bylam.. Wystarczyl nieiwelki kroczek..CZEMU mnie odratwoali czemu???Ja nie chcialam przeciez kazdy czlwoiek jest wolny, jego wybory - nikt nie powinenien w nie ingerowac.. Ja nie chcialam zyc nie chcialam a mnie odratwoali..Kurde czemu..czemu... Nienaiwdze porankow.. wtedy nachodza mnie wlasnie te mysli i tesknota.. Kocham spac.. byc moze dlkatego ze jest ona w pewien sposob jakas namiastka stanu do ktorego caly czas daze.. Kocham spac bo nie mysle wtedy bo nie czuje bo nie jestem swiadoma..Swaidom a tej szarrej ponurej rzeczywsitosci..n iedoskonalosci swiata niedoskonalosci swojej=>swych ułomności:P... Kocham spac.. kocham smierc.. Nienawidze zycia nienaiwdze poranków
martwa_za_zycia : :